ReklamaA1 - Święta Mazurski Raj

Motocyklem na Mazury

Prezentacje30 stycznia 2022, 20:32Komentarzy: 4
Na pomoście w porcie Marina Lester Club - często można spotkać motocykle
Na pomoście w porcie Marina Lester Club - często można spotkać motocykle fot. Marta Grecka

Wiele osób kojarzy Mazury z jeziorami, lasami i żeglowaniem. Nic w tym dziwnego, bo przecież nazywamy je Krainą Tysiąca Jezior. Niezliczone ilości turystów oblegają jeziora szczególnie latem lub odpoczywają na łodziach, ale coraz popularniejszy robi się zupełnie inny rodzaj turystyki – turystyka motocyklowa.

Mazury są atrakcyjne przez większość roku, jeśli spojrzymy na nie z tej właśnie perspektywy. Praktycznie każdy motocyklista znajdzie tu coś, czego potrzebuje. Ci, którzy lubią szybszą jazdę i po „czarnym” znajdą dla siebie ostre winkle czasem przypominające drogi w górach. Dla nich trasa Gołdap – Kętrzyn może być ciekawa. Po drodze mijają np.: mosty w Stańczykach, Tężnie, zamki w Węgorzewie i Kętrzynie.

Słabsze jakościowo drogi też mają swoich zwolenników i tu odnajdą się właściciele turystyków, którzy nawet wolą takie drogi - jest to dla nich dodatkowe wyzwanie i atrakcja. Offroadowcy i enduromaniacy kochają Mazury za ich dzikość i niespotykaną ilość szutrów, gdzie mają możliwość potaplania się w błocie, czy sprawdzania jak miękko ląduje się w piachu :)

Takie widoki na Mazurach są częste i wliczone w cenę
Takie widoki na Mazurach są częste i wliczone w cenę

Mamy nawet tak zwaną „szutrową autostradę” ciągnącą się z Wiartla, przez Ruciane Nida do Mikołajek. Od kilku lat nieopodal Giżycka w miejscowości Kamionki, jesienią odbywa się impreza Enduro24, która ściąga ludzi z całej Polski. W tym roku w lipcu, w Kamionkach motocyklistki z ogólnopolskiej grupy "Baby na Motóry", planują swój babski zlot. Zimą, gdy leży śnieg, można spotkać mazurskich twardzieli na motocyklach z koszem, dla których taka pogoda jest idealna na jazdy testowe.

Mazury, oprócz znanych zabytków i miejsc takich jak zamki w Giżycku, Kętrzynie, Szczytnie czy pałac w Sztynorcie, Nakomiadach i Drogoszach, mają jeszcze wiele nieodkrytych miejsc. Takich, do których łatwiej jest dojechać motocyklem, jak np. mniej znane śluzy: Guja, Bajory czy mosty w Kiepojciach oraz Botkunach. A jeśli nie łatwiej to na pewno z większymi przygodami, szczególnie jeśli wybierze się trasy szutrowe.

Na forach motocyklowych można znaleźć wiele historii z takich właśnie wypraw, a takich wycieczek się nie zapomina...

Dla mnie Mazury to multum pięknych dworów zarówno tych opuszczonych jak i odnowionych. Jadąc motocyklem (szczególnie enduro), możesz sobie trasę ułożyć tak, aby była szutrowa lub mało uczęszczana. W ubiegłym roku, tak przez tydzień układałam trasę, od dworu do dworu, i jechało się naprawdę pięknie. Tak jakby więcej widać z pozycji motocykla, bardziej czuć zapach lasu czy wsi...

Mazury są piękne jeśli chodzi o zróżnicowanie krajobrazu. Mazury Garbate są nadal mało popularne, a na pewno warto wybrać się tam na przejażdżkę. Wyobraź sobie, że jedziesz na swoim motocyklu i w pewnym momencie wjeżdżasz w drogę a tam po lewej stronie i po prawej stronie mijasz jezioro. Jedziesz wąskim przesmykiem, czujesz zapach wody i lasu. Mimo włączonego silnika, słyszysz barwny śpiew ptaków. Słońce tańczy na tafli jeziora i między drzewami. Widzisz zieleń i błękit a na tym błękicie - w tle białe żagle. Droga prowadzi raz w dół, raz w górę odkrywając przed tobą zakręty o różnym stopniu trudności. A teraz wyobraź sobie, że trafiasz jeszcze na zachód słońca nad jeziorem. Brzmi bajecznie, prawda?

Przyroda, przyroda i przyroda - po Mazurach jeździ się jakby wolniej :)
Przyroda, przyroda i przyroda - po Mazurach jeździ się jakby wolniej :)

Mazury są nadal jeszcze dzikie i tajemnicze. Ci uważni z łatwością spotkają leśną zwierzynę. Sarny, dziki czy lisy, a nawet łosie, często krzyżują swoje ścieżki z naszymi. Szczęściarze mogą nawet zobaczyć wilka czy rysia.

Tajemniczości dodaje na pewno nocna wędrówka i adrenalina, kiedy jedzie się po ciemku między jeziorami czy bagnami, a z wody wystają kikuty drzew i człowiek zastanawia się, co się tam czai. Spokojnie na szczęście nie mamy niedźwiedzi ani smoków. Ewentualnie komary. Za to nocą słychać świerszcze i nocne dyskusje żab. Nocą kiedy nie ma chmur, można również podziwiać całą plejadę gwiazd, a księżyc przegląda się w tafli jeziora. Takich widoków nie doświadczysz w mieście...

„O banalne w stylu "malownicze drogi pośród jezior" nie muszę pisać?  Ja dodam, że jest taka tajemniczość, a adrenalina skacze, jak jedziesz w nocy po ciemku, między jeziorami, bagnami i widzisz te wystające kikuty z wody i zastanawiasz, który potwor Cię zaatakuje, tak klimacik ,namiot nad wodą- bajka, odludne zakątki, ciekawe zabytki”

Mazury mają dobrze rozwiniętą bazę noclegową na każdą kieszeń i wymagania. Miłośnicy spania pod namiotem znajdą wiele miejsc kempingowych, a ci którzy wolą wygodne łóżko i dach nad głową mają szeroki wybór hoteli i kwater o różnym standardzie. Mazury słyną też z dobrej, domowej kuchni, można również odnaleźć restauracje z klimatem motocyklowym np.: Moto Gospoda w Kruklankach czy Marina Lester Club w Rydzewie.

Mazury to obszar gdzie każdy jadący na "moto" znajdzie coś, czego potrzebuje. Są ostre winkle dla lubiących"czarne", są szutry i pseudo asfalt, ponadto tereny do jazdy w offie, gdzie nikt Cię nie goni z siekierą. Dla wymagających wygodnego łóżka i ciepłej wody duża baza agroturystyczna i wypoczynkowa. Dla ceniących "niewygody" pola namiotowe i przydrożne stodoły, w których można się kimnąć. Widoki jak z programu National Geographic i mnóstwo oryginalnych ludzi. Po to warto tam się udać. Można bez końca wymieniać. Nie wspomnę o kąpielach w jeziorze po upalnym dniu w siodle

A skoro mowa o klimatach motocyklowych to Mazury mają wiele klubów motocyklowych, które działają dość prężnie, organizując zloty i udzielając się w imprezach charytatywnych np.: V-Boyen Giżycki Klub Motocyklowy, Perkun Mazurski Klub Motocykli Ciężkich i Zabytkowych Giżycko Klub Motocyklowy RAST Kętrzyn, Bractwo Motocyklowe Wadera w Piszu oraz wiele innych.

Parady motocyklowe zawsze przyciągają setki obserwatorów
Parady motocyklowe zawsze przyciągają setki obserwatorów

Zlotowicze organizują gościom przeróżne atrakcje, w tym wycieczki po okolicach połączone ze zwiedzaniem, czy parady. Przejazd w takiej paradzie w mieście turystycznym latem, to niesamowita frajda dla wszystkich. Wycieczka krajobrazowa na kilkadziesiąt motocykli to również niesamowite przeżycie. Tak rodzą się przyjaźnie czasem na całe życie.

„Mazury urzekają urokiem, krajobrazem i fajnymi trasami. Można jechać i jechać nawet bez celu i jest super. Jadąc na zlot na Mazurach, wracam totalnie sformatowany. No i ludzie, którzy tworzą ten klimat. Wydaje się, że czas tu płynie wolniej. Kocham Mazury...

Motocykliści po pobycie na Mazurach mówią, że jest tam klimat, który ciężko po prostu opisać. Malownicze drogi i tereny, których nie ma się nigdy dosyć, można jechać - tak bez celu przed siebie i zawsze człowiek znajdzie coś, co przykuje jego wzrok. Zapach jeziora jest tu tak intensywny, że nigdzie indziej tak woda nie pachnie. Czas płynie wolniej, jakby leniwiej. Można tu spotkać wielu oryginalnych ludzi. A po całym upalnym dniu w siodle wystarczy zanurzyć się w jeziorze, całe zmęczenie odchodzi i człowieka ogarnia błogość i spokój...

Czy są wśród naszych czytelników miłośnicy Mazur i dwóch kółek? Czekamy na komentarze i własne propozycje :)

ReklamaC1 - Restauracja Kormoran

Jak się czujesz po przeczytaniu tego artykułu ? Głosów: 25

  • 23
    Czuje się - ZADOWOLONY
    ZADOWOLONY
  • 0
    Czuje się - ZASKOCZONY
    ZASKOCZONY
  • 1
    Czuje się - POINFORMOWANY
    POINFORMOWANY
  • 0
    Czuje się - OBOJĘTNY
    OBOJĘTNY
  • 0
    Czuje się - SMUTNY
    SMUTNY
  • 1
    Czuje się - WKURZONY
    WKURZONY
  • 0
    Czuje się - BRAK SŁÓW
    BRAK SŁÓW

ReklamaB0 - Amax

Daj nam znać

Jeśli coś się na Mazurach zafascynowało, wzburzyło lub chcesz się tym podzielić z czytelnikami naszego serwisu
Daj nam znać
ReklamaB1- OW Wodnik
ReklamaB2 - To tutaj
ReklamaA2 - Sylwester Ognisty Ptak