Po Środku, czyli zimowa impreza Mazury24 już w styczniu 2025
Wilkasy / Port PTTK Wilkasy / 16:00
Jaz walcowy na Kanale Mazurskim to niezwykła w Polsce budowla hydrotechniczna. W przeszłości miała służyć do zablokowania kanału i wody z jeziora Rydzówka. Warto dodać, że jest to jedyna ukończona śluza tym kanale.
Jaz walcowy znajduje się przy wylocie Kanału Mazurskiego z jeziora Rydzówka tuż przed śluzą w miejscowości Guja - Piaski.
Do dzisiaj zachowała się unikalna na terenie Polski budowla hydrotechniczna - jaz walcowy, którego rolą jest utrzymanie poziomu wody a jednocześnie możliwość otwarcia dla przepływających jednostek wodnych. W tym przypadku budowa takiego jazu mogła zabezpieczać położoną nieco dalej śluzę Guja-Piaski przed krą lodową z jeziora Rydzówka.
Urządzenie jest niezwykle przemyślanym rozwiązaniem technicznym. Składa się ze stalowego walca konstrukcji nitowanej osadzonego na dwóch podporach betonowych. W skośnych prowadnicach założono stalowe zębatki a na końcówkach walca odpowiednie pierścienie zębate.
Mechanizm jazu powodował obrót stalowego walca podnoszonego za pomocą łańcucha Galla. Łańcuch opasany został na jednej końcówce walca, a wybieranie jego długości następuje ręcznie napędzanym mechanizmem. Listwy wymuszały, poprzez pierścień zębaty, obrót walca a jednocześnie synchronizację ruchu kilkunastometrowego elementu jazu na obu punktach podparcia, po dwóch stronach kanału.
Dodatkowo można zauważyć specjalne elementy zapadkowe do blokowania walca jazu w górnym położeniu spoczynkowym. Całość pozwalała na podniesienie walcowej przegrody na kilkumetrową wysokość, co umożliwiało przepłynięcie pod nią jednostek wodnych.
Wysokość jednostek transportowych na kanale z założenia miała być ograniczona konstrukcjami śluz, do których statki miały wpływać pod ich betonowym sklepieniem.
Serwis mazury24.eu nie ponosi odpowiedzialności za treść komentarzy i opinii. Prosimy o zamieszczanie komentarzy dotyczących danej tematyki dyskusji. Wpisy niezwiązane z tematem, wulgarne, obraźliwe, naruszające prawo będą usuwane.
Artykuł nie ma jeszcze komentarzy, bądź pierwszy!